wtorek, 8 października 2013

Sposoby na kaca, czyli syndrom day after

Podobno bóg karze za małe grzechy w bardzo krótkim czasie. Jednym z nim jest grzech picia, a karą kac. Przyjrzyjmy się bliżej temu fascynującemu zjawisku. Zaraz po tym jak tylko sprawdzimy stan naszego portfela, zdjęć w telefonie i połączeń wychodzących.

Dla bohaterów Hangover, zjawisko kaca było dużo bardziej epickie.


Pojęcie kaca zna chyba z autopsji każdy dorosły (i nie tylko!) Polak. Mocny ból głowy, problemy z żołądkiem, wrażliwość na światło i osłabienie to jeszcze nie wszystko. Aby znaleźć panaceum na te bolesne dolegliwości należałoby najpierw zrozumieć istotę tego zjawiska.


Czym jest kac?

Każdy kto dostąpił tej wyrafinowanej tortury zapewne zastanawiał się w jaki sposób nektar bogów jakim jest alkohol może nas tak pokarać dnia następnego. Oto odpowiedź. Podczas spożycia nadmiernych ilości alkoholu nasz organizm nie jest stanie "przemielić" szkodliwego etanolu. Część oczywiście wysikamy i wypocimy, ale część zostanie zamieniona w szkodliwy aldehyd octowy. Ten właśnie odpowiedzialny jest za wszystkie cierpienia i uważa się, że jest nawet 30 razy bardziej toksyczny od samego etanolu.

Najczęstszymi dolegliwościami towarzyszącymi kacowi są ból głowy, pragnienie, światłowstręt, nadwrażliwość na hałas, nudności, biegunka, uczucie rozbicia, apatia, problemy z koncentracją, bezsenność, osłabienie, brak łaknienia lub nadmierny apetyt, dreszcze, potliwość, zaburzenie funkcji motorycznych (drgawki, zaburzenia równowagi), depresja i rozdrażnienie. U wielu osób cierpiących na kaca występuje wstręt przed wypiciem lub wąchaniem alkoholu. (źródło: wiki) 

Ta pani ma już dość.

Oczywiście dawanie rad Polakom, jak mają pić jest z góry skazane na śmieszność i potępienie. Każdy jest mądry przed piciem i wykazuje swój zdrowy rozsądek. Gorzej jest nad ranem... "Już więcej nie piję..." - brzmi znajomo?

Sprawdzone metody:

  1. Pij dużo wody - nie zaszkodzi nawet pić na siłę w celu zwalczenia odwodnienia. Można rozcieńczyć w niej miód.
  2. Sok z pomidorów - oprócz wody bardzo skutecznie działają soki warzywne i owocowe z racji zawartych witamin
  3. Mówiąc o witaminach trzeba wspomnieć o najważniejszej: witaminie C. Należy jej szukać w cytrynie, kiszonej kapuście, czarnej porzeczce, rzodkiewce, zielonej papryczce chilli... Sporo mają też owoce róży i acerola, ale kto je ma?
  4. Kawa - jest to nieco półśrodek, który daje energetycznego kopa, ale może być niezdrowy
  5. Pożywne i smaczne śniadanie też powinno pomóc - jajecznica i tosty to dobry pomysł, (mleko z płatkami już nie).
  6. Spacer i wszelkie aktywności fizyczne ("na kaca najlepsza praca")
  7. Metoda na klina, która polega na wypiciu kielicha wódki lub zimnego piwa. Metoda wbrew pozorom ma swoje racjonalne podłoże, bo teoretycznie czas metabolizowania się alkoholu wydłuża się. Jak mawia stare porzekadło: "Czym się zatrułeś, tym się lecz."
  8. Zimny prysznic

Miałeś kiedyś taką minę na widok słońca?

Czego nie polecam?

Bardzo popularną metodą są napoje energetyczne z dużą zawartością kofeiny. Co prawda postawią nas one na nogi na krótki czas, ale i dodatkowo odwodnią. Od paru puszek energetyków, znacznie lepsza będzie kawa po cygańsku (mocna kawa z cytryną).


W zasadzie kac jest tak popularny wśród naszego narodu, iż można stwierdzić, że jest poniekąd tolerowany i nie stwarza powodu do wstydu. Jest raczej traktowany jako zabawny skutek wczorajszej popijawy. jeśli jednak wolimy uniknąć tych wszystkich cierpień i narażania się na śmieszność, pamiętajmy o kilku radach.

Jak unikać kaca?

  1. Nie pij na pusty żołądek! Zjedz coś (najlepiej tłustego) najpierw
  2. Co jakiś czas podczas picia alkoholu, wypij nieco wody
  3. Unikaj bardzo słodkich drinków np. z syropem.
  4. Unikaj szybkich kolejek z shotami
  5. Nie mieszaj różnych alkoholi np. wódki z piwem
  6. Pij mniej lub wolniej
  7. Przed snem wypij szklankę wody z witaminami
  8. Odeśpij utracony czas w nocy
Jako ciekawostkę dodam, że podobno najłatwiej metabolizuje się czysty alkohol. Najbardziej kacogenne są zaś z reguły ciemne trunki, takie jak bourbon, ciemne wino, rum, whisky...

Natchnieniem do napisania tegoż posta był oczywiście mój ostatni weekend. Należałoby też dodać, że problem kaca, to właściwie najczęściej jednodniowa batalia o homeostazę. Dużo gorszy do wykurowania jest ten drugi rodzaj kaca: moralny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz